Zbyszek
Michał jedzie do miasta swojego urodzenia, aby załatwić sprawę o którą prosi go szef i od razu wracać. Sprawy przybierają jednak inny obrót. Michał musi pozostać tu parę dni dłużej. Chodząc po mieście spotyka bliskie mu niegdyś osoby, natrafia na znajome miejsca. Powoli odzywa się w nim coś, o czym dawno zapomniał.